Poznawanie

12:18:00

Długo myślałam nad tym, w jakich sytuacjach można najlepiej poznać drugiego człowieka. W skrajnych przypadkach czy codziennych wydarzeniach?
Prawdą jest, że nigdy nikogo nie poznamy do końca, bo każdy z nas podświadomie ukrywa niektóre sprawy, bo po prostu "nie wypada" o nich wspominać. Poznanie całkowite drugiej osoby byłoby odkryciem większym niż rozczepianie jąder atomów, bo sami siebie tak naprawdę do końca nie znamy. Część naszego serca zostanie niepoznana nigdy.

Ludzie kochają mówić. Mówią, bo kochają być słuchani przez innych. Mówią o swoich przyjaciołach i dobrych znajomych za ich plecami. Mówią, co ostatnio słyszeli i kto o kim co mówił. Mówią, jak to mają źle i z iloma sprawami muszą sobie radzić sami. Mówią, kto z kim wczoraj uprawiał seks. Mówią, kto upił się do nieprzytomności i orzygał ochroniarzy. Mówią, kto i kiedy przechodził załamanie nerwowe i przez co. Mówią, kto jak ma urządzone mieszkanie.
MÓWIĄ O WSZYSTKIM. O sprawach, które za rok, czy nawet miesiąc nie będą miały znaczenia w życiu naszym i osób, o których wspomniano.

Dlatego przy relacjach z innym ludźmi należy uważnie słuchać. Trzeba być czujnym.
Najpierw obserwować, w jaki sposób mówią o wścibskiej sąsiadce z naprzeciwka, o najpopularniejszej osobie w szkole, o największym wrogu z pracy, o ludziach mijanych na ulicy. A następnie - jak się do nich wszystkich odnoszą.
Obserwować, w jaki sposób traktują ludzi lepszych od siebie i równych sobie. Później - jak odnoszą się do słabszych.

Człowiek, który ma zdanie na każdy temat, nie ma tak naprawdę zdania na żaden.


Zauważyłam także ostatnio, że na miano przyjaciela trzeba sobie specjalnie zasłużyć. Przyjacielem się jest, a nie staje po określonym czasie. Jeśli jest Twoją bratnią duszą to po cholerę się ograniczać, "bo to nie jeszcze nie czas"?
Znajomości nie liczy się w dniach czy godzinach. Ich miarą jest liczba przeprowadzonych rozmów, wypitych wspólnie herbat i spacerów.



You Might Also Like

3 komentarze

  1. Z kąd ty bierzesz te głupoty... Sama nie wiesz co ty mówisz i wogóle co ty możesz wiedzieć o życiu w wieku -nast lat.. podziękuj za wszystko rodzicą i skącz wypisywać gówna na internecie o których wogóle nie masz zielonego pojecia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdy miałam 12 lat, to też hejtując kogoś, robiłam dużo błędów, aby nie domyślił się, kto pisze

      Usuń

Subscribe