elo ze szpitalnego łoża

Los serwuje nam zadziwiające przygody, które niestety (lub stety) dane jest nam przyjmować na barki. To, co na nas czeka jest nieuniknione. Możemy się buntować, krzyczeć, bić pięściami w najbliższą ścianę, ale to i tak bez względu na czas i miejsce się wydarzy.

Na te naprawdę ważne zmiany nie trzeba specjalnie czekać, nie trzeba za nimi ganiać i modlić się o ich przyjście. W najmniej spodziewanych momentach odwiedzają nasze dusze, zamieszkując je na zawsze lub przynajmniej na dłuższy czas.
Nie muszą być one od razu widoczne. Mogą wkraczać w nasze życie małymi kroczkami, niezauważalnie.
Czasem przyłapujesz się po prostu na tym, że zamiast wlewać najpierw mleko do miski, a później dopiero płatki to wsypujesz je do całkiem innej miski, już nie tej ulubionej, a później zalewasz mlekiem. Na koniec możesz jeszcze je włożyć do mikrofalówki, co też nie było w Twoim zwyczaju aż do tego czasu.
Gdy w końcu zauważysz tę zmianę zaczynasz oczekiwać. Oczekiwać tego dnia.

Każdy człowiek doświadczył czegos takiego choć raz w swym życiu. Zabawne, jak jeden dzień może zaważyć na całej naszej przyszłości. Rozplatając niteczkę, na którą to właśnie my musimy nawlekać koraliki. Od nas zależy, jakie będą. Dobre czy złe? Wszystkie decyzje należą do Ciebie.

Pamiętaj, ze mimo tego, iż w większości spraw jesteś tylko marionetka w rękach losu to posiadasz świadomość. Decyduj razem z głosem serca.
Stwórz sobie raj na ziemi, nikt nie daje Ci pewności, ze później go doswiadczysz.